piątek, 10 sierpnia 2012

Laminowanie włosów i mega róż od Eveline

Kto jest wciągnięty w włosomaniactwo już wie o laminowaniu włosów, na blogu guru Anwen pojawił się na ten temat ostatnio wpis. Musiałam więc wypróbować to na sobie. Na początku się wystraszyłam tych "glutów" z żelatyny, ale jakoś się przełamałam. Po zmyciu tej mieszanki włosy były okropnie szorstkie i sztywne, ale po wyschnięciu i rozczesaniu miałam efekt gładkich włosów prawie jak po prostownicy, więc polecam :) Ciekawe tylko co ile można ten zabieg przeprowadzać i jak długo utrzymuje się na włosach, zobaczymy.

Zdjęcie po laminowaniu


Kilka tygodni temu zakupiłam lakier o ślicznym intensywnym, różowym kolorze od Eveline, szukałam później innych odcieni z tej serii ale z rossmanów je wywiało.



Co do  tego drugiego lakieru to jest to utwardzacz przyśpieszający schnięcie lakieru Seche Vite. Szybkość schnięcia super, ale czy mocno przedłuża żywotność lakieru to nie jestem taka już pewna.



Bransoletka - Cubus

11 komentarzy:

  1. muszę sprawdzić jak żelatyna będzie działać na moje włosy ;)
    bardzo podoba mi się bransoletka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie strasznie się boję tak dużej różnicy cięcia. Zapuszczam je już od wieków. Jeszcze niedawno prostowałam je codziennie od kilku ładnych lat, więc zapuszczanie nie było łatwe choćby z tego względu, że co urosło to się skruszyło na końcach i od czasu do czasu podcinałam je dodatkowo z 1cm. Jednak jeszcze się z tym prześpię i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajna bransoletka, ślicznie się prezentuje
    jak dla mnie wybrałabym wersję z innym charmsem :)
    co do makijażu permanentnego , warto znaleźć kogoś komu możesz zaufać :)
    poza tym, zanim zacznie wykonywać zabieg makijażu, rysuje Ci kontur brwi, zawsze możesz skorygować. Co mogę jeszcze dodać od siebie to to, że nie warto oszczędzać. Niektórzy biorą mniej pieniążków, ale chodzisz potem po 3-4 razy na poprawki. Zapłać więcej i znajdź sprawdzoną osobę, a jeśli nie, zapraszam do Nas ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo nie słyszałam o tym laminowaniu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Powtarzać można co 1tydź-1,5 nie ma co ryzykować:D A bransoletka cudna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ ci włosy urosły! Ja się cały czas na to laminowanie "czaję" ;) Na razie żelatynę zaczęłam pić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. szał na laminowanie włosów również mnie dopadł i sama na dniach mam zamiar wypróbować ;)

    ps. świetny kolor włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale różowiasty :D
    Nie słyszałam nigdy o laminowaniu :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie trzy rzeczy: włosy, lakier i bransoletka bardzo mi się podobają :) I w ogóle jesteś śliczna, ale to pewnie nie raz słyszałaś ;)

    OdpowiedzUsuń