Byłam dzisiaj w solarium ( wiem wiem, zło, ale mam w poniedziałek pewną okazje, ale o tym innym razem )
Mam wrażliwą, suchą cerę i często po chwili w solarium jestem czerwona i spuchnięta na twarzy, dlatego potrzebuje mocnego nawilżenia.
Postanowiłam zrobić jakąś domową maseczkę ze składników, które akurat znajdowały się w lodówce. Postawiłam na świeżego ogórka i jogurt.
Od siebie dodałam jeszcze ciutke oleju lnianego, kilka kropel hydrolizatu jedwabiu i d-pantenolu ( wręcz wskazany po opalaniu, łagodzi i nadaje ładny kolor)
Po oczyszczeniu twarzy metodą OCM (o tym też później) zabrałam się za przygotowanie mojej
maseczki.
Składniki :
Ogórka wkładamy do blendera i zamieniamy w papkę. Postanowiłam go nie obierać, bo jak to moja mam zawsze mówiła, w skórkach jest najwięcej witamin.
Śliczny kolorek prawda ? Jakbym przygotowywała wiosenny twarożek :)
Wszystkie składniki razem mieszamy i powstaje nam taka oto papka
Zaczęłam nakładać iii masakra, lejące, wodniste, ściekające, ale skoro już ją zrobiłąm, to nakładam dalej.
Po dziesięciu minutach patrze w lustro a na twarzy same kawałeczki ogórka, tak moja cera pięknie wszystko wypiła. Więc dokładamy jeszcze :)
Po ok 20 minutach, czas zmyć to zielone cudo.
Efekt- muszę przyznać, że twarz jest gładka i nawilżona, jest fajnie. Jeszcze mi jej troche zostało, wykorzystam ją jutro.
Pozdrawiam
skoro nawilża skórę to trzeba wykorzystać!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie;)
Muszę kiedyś spróbować tej maseczki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Emily.
domowe sposoby sa najlepsze!!
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :)